czwartek, 4 października 2018
Porcelana Carnalla
Serwis Carnalla
Chyba żaden inny zestaw porcelanowy nie ma takiej wartości dla historii regionu jak Serwis Carnalla. Rudolph von Carnall – urzędnik i dyrektor szkoły górniczej w Tarnowskich Górach – otrzymał go w 1844 r. od swoich uczniów, kiedy po blisko 20 latach pracy na Górnym Śląsku przeprowadzał się do Zagłębia Ruhry.
Na 12 filiżankach, które stanowią komplet wraz z dzbankiem na herbatę, mlecznikiem i misą, znalazły się barwne miniatury z widokami obiektów związanych z tarnogórskim górnictwem. To budynki urzędu górniczego i szkoły górniczej, dom Carnalla, okoliczne kopalnie rud ołowiu oraz cynku, a także związane z nimi zakłady przeróbcze. Wizerunki te miały przypominać Carnallowi miejsca i osoby, z którymi był zawodowo związany. Dziś przypominają wszystkim o przodującej roli Tarnowskich Gór w procesie industrializacji regionu.
Po 140 latach serwis trafił do Niemieckiego Muzeum Górnictwa w Bochum (Deutsches Bergbau-Museum Bochum). Od końca września 2018 roku do marca 2019 roku można oglądać go w Muzeum w Tarnowskich Górach. To pierwsza prezentacja Serwisu Carnalla w Polsce. (1804-1874)Pruski inżynier, geolog, nauczyciel oraz inicjator budowy wielu ważnych obiektów przemysłowych na Górnym Śląsku. Do Tarnowskich Gór został skierowany w 1825 r. Pracował w Królewskim Górnośląskim Urzędzie Górniczym (Königliche Oberschlesische Bergamt), nadzorował m.in. budowę Głębokiej Sztolni Fryderyk (Tiefer Friedrichstollen) oraz założył centralną płuczkę rud kopalni Fryderyk (Friedrichsgrube). Dzięki niemu w 1839 r. odrodziła się tutejsza Górnośląska Szkoła Górnicza (Oberschlesische Bergschule), która wykształciła wielu górnośląskich urzędników kopalnianych. Wśród nich byli m.in. twórcy miasta Katowice: Franz Winckler i Friedrich Wilhelm Grundmann. W 1844 r. Carnall otrzymał awans i został przeniesiony do pracy w Bonn, a później do Berlina. Zanim opuścił Tarnowskie Góry, 23 uczniów reaktywowanej przez niego szkoły podarowało mu słynny serwis, zdobiony widokami miejsc w Tarnowskich Górach i okolicy związanych z górnictwem. Dziś część z nich to obiekty światowego dziedzictwa z Listy UNESCO. W latach 1856–1861 Carnall pełnił urząd dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego (Oberbergamt) we Wrocławiu. Był autorem wielu opracowań i map dotyczących górnictwa i geologii. W uznaniu jego zasług, jeden z minerałów – karnalit – nazwano od jego nazwiska. W 1844 roku, kiedy już było wiadomo, że dyrektor odchodzi, by w Bonn objąć pierwszą z odpowiedzialnych rządowych funkcji, uczniowie podarowali mu serwis do herbaty, z dedykacjami i wymalowanymi widokami i charakterystycznymi budowlami Tarnowskich Gór. Po jego śmierci serwis trafił do muzeum w Bonn, a później do Muzeum Górnictwa w Bochum, gdzie można go oglądać. To wydarzenie, ten prezent, to temat na grubą książkę. Skorzystał z niego Reiner Slotta, dyrektor tegoż muzeum, który w 1984 roku napisał książkę „Serwis Carnalla”. Jak można się domyślać, nie jest to opis urody filiżanek, dzbanka i czajnika. Jest to kopalnia wiadomości o obdarowanym, o jego szkole i uczniach, o Tarnowskich Górach i okolicach, o górnictwie i przemyśle górnośląskim.
środa, 3 października 2018
Sensoryczna Wieś Opolska
Młyn wodny - plansza tyflograficzna
Zmysły, które są dla nas tak ważne, sprawiają że nie zawsze potrafimy w całości korzystać z ich dobrodziejstw, najzwyczajniej je zagłuszamy w codziennym życiu.
Sensoryczna wieś opolska – gość niepełnosprawny w muzeum, to projekt dotyczący ograniczenia w dostępie do kultury dla osób z dysfunkcją wzroku. Fundacja Szansa dla Osób Niewidomych, pragnie poczynić kroki w kierunku ich zniewolenia wraz z Ministerstwem Dziedzictwa Narodowego i Kultury oraz władzami miasta Opola.
Fundacja Szansa została założona 1992 roku, przez niewidomych i ich widzących przyjaciół. Główne cele fundacji skupiają się na wspieraniu osób, które straciły wzrok, a medycyna nie daje już im nadziei. Fundacja Szansa ma za zadanie, aby dorównać standardem do najlepszych nowinek technicznych dla niewidomych, zrehabilitowaniu ich na poziomie światowym. Beneficjenci fundacji biorą udział w profesjonalnych warsztatach i szkoleniach, otrzymują w trakcie ich trwania niezbędne materiały szkoleniowe, jak chociażby podręczniki dotyczące nowoczesnej rehabilitacji. Posiada ona szesnaście tyflopunktów, w dużych miastach wojewódzkich. Każdy tyflopunkt wyposażony jest w specjalistyczne urządzenia, dzięki którym niewidomi „widzą” więcej m.in: brajlowskie monitory, syntezatory mowy, elektroniczne lupy i udźwiękowione urządzenia codziennego użytku t.j: zegarki, termometry, wagi czy ciśnieniomierze.
Beneficjenci fundacji Szansy dla Osób Niewidomych z siedzibą w Katowicach, wraz ze swoim opiekunami uczestniczyli w projekcie Sensoryczna Wieś Opolska 24.09. bieżącego roku. Jednym z planowanych zadań tego projektu było organizowanie bezpłatnych zajęć w miesiącach jesiennych czyli wrzesień - październik tego roku. W ramach 4 godzinnego zwiedzania uczestnicy, podziwiali ekspozycję muzealną oraz wzięli udział w warsztatach kowalstwa. Zajęcia skierowane są do dziesięcioosobowych grup z dysfunkcją wzroku, trwają do końca października. W trakcie zwiedzanie uczestnicy mieli do dyspozycji termo-formowane tyflografiki ekspozycji muzealnej z opisem w języku brajlowskim. Przykładowe plansze koła wodnego z drewna, wiatraku, najbogatszych chat we wsi. Osoby niewidome mogły dotykać w Muzeum Wsi Opolskiej większość obiektów, które znajdują się na jego terenie. Ludzie z dysfunkcją wzroku są chłonni wiedzy, zwracają uwagę na drobiazgi. Mają niesamowicie wyczulony zmysł słuchu, słyszą najmniejszy szmer. Szum wody z koła młyńskiego, iskry wydobywające się z paleniska w pracowni kowala. Warsztaty u kowala, który roztaczał opowieści o swoim zawodzie oraz angażował grupę do udziału w zajęciach. Miły gest, jakim był poczęstunek pieczonych jabłek z dżem z aronii rozgrzał nasze podniebienia w ten wietrzny dzień w jednej z chat. Doświadczyłam tego kiedy byłam na wycieczce z fundacją Szansa, mogłam wtedy im towarzyszyć jak z ciekawością i uśmiechem na twarzy dotykali antycznych mebli, dzierganego obrusu czy oślich uszy w szkolnej ławce. Z pewnością to nie ostatnie spotkanie z tego cyklu:).
Simulacrum ? - Irenusza Walczaka
"Godać - Mówić"
W Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim była prezentowana wystawa prac Ireneusza Walczaka, zatytułowana „Simulacrum?”. Składały się na nią trzy cykle: wcześniejsze „House is my language” i „Multikulti” oraz najnowszy „Loading, please wait…”. Wystawa trwała od 09 kwietnia do 29 maja.
Twórczość Walczaka jest próbą zmaterializowania w postaci obrazów istotnych wartości i aktualnych problemów, zwłaszcza w odniesieniu do zmieniającej się rzeczywistości. Wszystkie podejmowane przez artystę tematy realizowane są w cyklach, co daje komfort najpełniejszego wypowiedzenia się i głębokiego wniknięcia w temat. W obrazach Walczaka można odnaleźć tematy i wątki bliskie sercu każdego Ślązaka – tradycje oraz odniesienia do bolesnej i tragicznej przeszłości regionu, do wydarzeń często przemilczanych lub słabo zakorzenionych w pamięci mieszkańców. Jest to bowiem artysta, który nie unika trudnych tematów i sięga po problematykę, od której inni twórcy wolą bezpiecznie trzymać się z daleka.
Inną charakterystyczną cechą Ireneusza Walczaka jest potraktowanie języka śląskiego jako elementu sztuki wysokiej (można to zobaczyć na obrazach z cyklu „My house is my language”), a także występowanie przeciwko stereotypom w mówieniu o kulturze i sztuce. Walczak ożywia ten język, każe mu brzmieć w sposób ożywczy i inspirujący, zachowując tradycyjny sposób narracji.
Sam autor tak oto definiuje tytuł wystawy: „Simulacrum to ciągłe przebudowanie, tworzenie obrazu, który jest z jednej strony czystą symulacją pozorującą rzeczywistość, a z drugiej – tworzy własną optykę rzeczywistości”. W związku z tym, że autor porusza temat kultury i historii regionu Śląska, do wystawy zostały włączone takie obrazy jak „Etos pracy” i „Obóz Zgoda”, opowiadające o tragicznych wydarzeniach dotyczących całego regionu. Dzieła Walczaka mają oryginalną formę – kształt skrzynki, która uwalnia opowieść z przymusu dwuwymiarowości. Skrzynia jest obrazem wielowymiarowym, a jej boki są tym, czym dla tekstu głównego margines.
Profesor Ireneusz Walczak jest absolwentem Wydziału Grafiki w Katowicach oraz ASP w Krakowie z 1988 roku. Aktualnie prowadzi pracownię malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Jest laureatem kilkudziesięciu nagród i wyróżnień w krajowych i międzynarodowych konkursach malarskich i graficznych. Otrzymał między innymi Grand Prix Konkursu Malarskiego im. Rafała Pomorskiego w Katowicach, Grand Prix Światowego Triennale Małych Form Graficznych w Chamalieres we Francji i wielokrotnie zdobywał główną nagrodę za pracę roku Związku Polskich Artystów Plastyków w Katowicach. Wziął udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych na całym świecie, miał też wiele wystaw indywidualnych w prestiżowych galeriach w Polsce i za granicą.
"Orkiestra"
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Tarnogórskie spotkanie z panem Adamem Borowskim odbyło się w grudniu ubiegłego roku na zaproszenie Klubu Gazety Polskiej, w salce Opoka ...
-
Miasto Tarnowskie Góry jest nie tylko dla rodowitych tarnogórzan, ale również dla przyjezdnych z innych przepięknych oko...